Pierwsze dni nauki na desce
Osoba decydująca się na naukę jazdy na desce snowboardowej, zapewne ma dylemat jak będzie wyglądać owa nauka. Odkąd pamiętam zawsze chciałam jeździć na desce snowboardowej. Dzięki mojej babci zamiast ciągle mówić, czego chcę, zrobiłam to.
Po pierwsze znalazłam osobę, od której pożyczyłam sprzęt tj. deskę snowboardową z wiązaniami oraz buty. Jeśli chodzi o ubiór to potrzebne są spodnie nieprzemakalne oraz rękawiczki. Zdecydowanie odradzam rękawiczki skórzane, ze względu na ich przemakalność. Poza tym po zdjęciu takowych rękawiczek nasze dłonie są tego samego koloru, co owe rękawiczki. Wiele osób uczy się jazdy na desce samemu. Odradzam tego rodzaju naukę ze względu na bezpieczeństwo. Może się wydawać, że zjazd z górki to żadna filozofia, ale zapewniam, że tak nie jest. Instruktor jest wymagany podczas „pierwszych kroków” nauki.
Kiedy wiemy już jak zabrać się do nauki, chciałbym jeszcze trochę uświadomić Was jak wyglądają początki na oślej łące.
Wydaję mi się, że najlepiej zrobię to, opisując własne wrażenia z pierwszych godzin zdobywania nowych umiejętności. Pisząc krótko: JEST NIESAMOWICIE. Po pierwszej godzinie człowiek zastanawia się nad własną głupotą, która skłoniła go to owych działań (ja nauczyłam się jeździć dopiero w wieku 23 lat). Nauka chodzenia z noga przypiętą do deski jest trochę frustrująca, biorąc pod uwagę fakt, że człowiek więcej leży na śniegu niż chodzi (a dokładniej ślizga się). Kiedy jednak opanuje się już tą podstawę, kolejne lekcje odbywają się na stoku, a dokładniej na oślej łące. To właśnie tam zaczyna się zjeżdżać na desce snowboardowej, uczyć się różnych technik jazdy. W tym momencie człowiek czuje radość, satysfakcję i spełnienie się (a raczej spełnienie swoich pragnień tudzież marzeń). Największa jednak przyjemność to samodzielny zjazd z góry. Kiedy możesz z góry obserwować piękne widoki, czuć promienie słoneczne na twarzy i widzieć dookoła zadowolonych z życia ludzi. Są to chwile bezcenne.
Mimo trudnych początków, przemoczonych rękawiczek i spodni, kocham snowboard. Polecam go każdej osobie bez względu na wiek. Nie warto zastanawiać się czy wypada czy też nie. Jeśli chcesz tego, to zrób to! Nie patrz na ludzi, na to co mówią tylko korzystaj z chwili.